Archiwa Autora admin

20 października 2024 roku przyniósł emocje związane z zakończeniem sezonu Klubu Spinningowego Zębaty. Tegoroczne zawody odbyły się na łowisku NO KILL Małoszówka w Kazimierzy Wielkiej. Do rywalizacji przystąpiło 12 zawodników klubu oraz dwóch gości z zaprzyjaźnionego JKS Trout. O godzinie 8.00, po krótkiej odprawie, wędkarze rozpoczęli łowienie, które trwało do 13.30.

Zawody zaczęły się w porannej mgle, a z każdą minutą słońce coraz bardziej rozświetlało łowisko. Choć ryby nie wykazywały dużej aktywności, do bazy co jakiś czas docierały wieści o złowionych okazach – w tym o ładnych okoniach, szczupaku o długości 70 cm i kilku kleniach. Jednak punkt kulminacyjny miał miejsce dokładnie o 11.00.

Wojciech Tylek, na swoim stanowisku, przyciągnął uwagę kolegów. Rozpoczęły się gwałtowne odjazdy, a dźwięk wyciąganej plecionki zapowiadał dużą rybę. Po około dziesięciominutowej walce, pełnej emocji zarówno dla wędkarza, jak i kibiców, potężny szczupak wylądował w podbieraku. Wynik pomiarów był jednoznaczny – 114 cm. Po szybkiej sesji zdjęciowej, majestatyczna ryba została wypuszczona z powrotem do wody. Wojciech potrzebował kilku chwil, by ochłonąć po tej ekscytującej chwili.

Po zakończeniu zawodów, uczestnicy spotkali się przy ognisku, gdzie podsumowano rywalizację i rozdano nagrody:

1. Wojciech Tylek – szczupak 114 cm
2. Mateusz Kukla – szczupak 70 cm
3. Grzegorz Banasiak – 5 kleni
4. Mateusz Kanonik – okonie 35 cm i 20 cm
5. Paweł Paruch – okoń 19 cm

Zawody zakończyły się w świetnej atmosferze, a ryby dopisały, co tylko podkreśliło udany finał sezonu.

MG

a oto filmik z holu wspaniałego szczupaka przez Wojtka:

Tegoroczna, już czternasta edycja zawodów „Drapieżnik Raby” odbyła się 1 września 2024 roku. Warunki pogodowe oraz hydrologiczne były wręcz idealne, nawet mimo burzy, która przeszła nad rejonem zawodów dzień wcześniej.

W zawodach wzięło udział 29 zawodników z zaprzyjaźnionych klubów i kół wędkarskich oraz dziewięcioosobowa delegacja miejscowych wędkarzy, znanych jako „Zębaci”.

Zawody rozpoczęły się o godzinie 6:30 w okolicach ulicy Partyzantów w Bochni, gdzie na uczestników czekała gorąca kawa i herbata. Po rejestracji zawodników i porannej odprawie, wszyscy ruszyli na wyznaczone miejscówki na Rabie, od mostu drogowego w Chełmie aż do ujścia rzeki.

Już od rana zawodnicy sygnalizowali liczne brania kleni i okoni. Rywalizacja zakończyła się o godzinie 13:15, po czym komisja sędziowska przystąpiła do sprawdzania i podliczania wyników. Było sporo pracy, ponieważ złowiono aż 75 wymiarowych kleni i 12 okoni. Niektórzy zawodnicy informowali także o okazach, których nie udało się wyciągnąć, w tym szczupakach i brzanach.

Największym drapieżnikiem zawodów okazał się kleń o długości 49,2 cm złowiony przez Roberta Mierzwę.

Ostateczne wyniki prezentowały się następująco:

• 1. miejsce: Jakub Kawa Azoty – 9 kleni i 3520 pkt
• 2. miejsce: Grzegorz Zaczkiewicz – KPBT – 10 kleni i 3005 pkt
• 3. miejsce: Marcin Głód – Zębaty Bochnia – 6 kleni i 2440 pkt

Pozostali zawodnicy z grupy „Zębaci” również dobrze się spisali:

• Grzegorz Banasiak – 6. miejsce, 4 klenie i 1930 pkt
• Marek Tabor – 8. miejsce, 6 kleni i 1285 pkt
• Łukasz  Reguła- 12. miejsce, 2 klenie i 930 pkt
• Mateusz Kukla – 13. miejsce, 3 klenie i okoń, 910 pkt
• Kacper Głód – 14. miejsce, 4 klenie, 880 pkt
• Konrad Wasieczko – 19. miejsce, kleń i okoń, 660 pkt
• Paweł Paruch – 20. miejsce, kleń, 465 pkt
• Wojciech Tylek- 21. miejsce, 2 okonie, 280 pkt.

Zawody były pełne emocji, a wyniki świadczą o wysokim poziomie uczestników. Wszyscy zawodnicy zasługują na gratulacje za swoje osiągnięcia!

Podziękowania dla sponsorów zawodów firm: Grab, Archi Projekt i Fisching Brothers.

M.G.

Rozpoczęcie i zakończenie zawodów uświetniał „hymn” skomponowany specjalnie na Drapieżnika Raby. Można go odsłuchać poniżej:

Poniżej galeria z zawodów:

Puchar Komendanta SSR to towarzyskie zawody spinningowo – muchowe od lat rozgrywane w Kole PZW Bochnia Miasto, w których biorą udział zarówno strażnicy SSR jak i członkowie Koła.

W tym roku w zawodach wzięło udział 11 zawodników rywalizując w jednej kategorii, jeden z kolegów zdecydował się na metodę muchową, pozostali zostali przy spinningu.

Zawody rozgrywane były na tarnowskim odcinku rzeki Raby.

Po krótkiej odprawie, zapisach i rozlosowaniu miarek uczestnicy zaraz po godzinie 7 rozjechali się po miejscówkach w poszukiwaniu grubej ryby.

Po dotarciu nad wodę – widok dość zabrudzonej Raby zaskoczył co poniektórych, jeszcze wczoraj rzeka wyglądała lepiej. Ale po obserwacji wody widać było, że coś się dzieje drapieżnik szuka pożywienia, szczególnie aktywne zaraz rano były bolenie, gdzie można było oglądać ich widowiskowe ataki na stada uklei. Warte odnotowania pozostaje, że jednemu z kolegów boleń 80+ ucieka niemal z podbieraka, a kolega na stanowisku obok holuje 60+ i oba niemal w tym samym momencie spinają się 😉

Zmagania nad wodą trwały do godziny 13, po zakończeniu połowów spotkaliśmy się na zakończeniu w okolicach ulicy Partyzantów. Na miejsce zakończenia został dostarczony posiłek w postaci soczystych Kebabów. Po chwili odpoczynku komisji sędziowska przystąpiła do sprawdzania wyników. Po podsumowaniu wyniki były zaskakujące na 11 startujących, aż 9 zapunktowało miarową rybą, a były to w ten dzień: klenie, pstrągi i boleń.

Klasyfikacja końcowa zawodów przedstawia się następująco:

1 m. Mateusz Kukla (pstrąg 30 cm+boleń 55 cm)

2.m Kacper Głód (kleń 44 cm)

3. m Grzegorz Bukowiec (pstrąg 37 cm)

poza podium znaleźli się:

4. Paweł Paruch

5. Grzegorz Kazimierczyk

6. Grzegorz Banasiak

7. Marcin Głód

8. Łukasz Reguła

9. Krzysztof Sądel

Z uwagi na niesprzyjające warunki hydrometerologiczne nasze coroczne spotkanie z kleniami odbyło się w drugim terminie tj. w sobotę 06.07.2024 r. w m. Proszówki. To już 10 edycja tej towarzyskiej rywalizacji ukierunkowanej przede wszystkim na klenie. Pogoda tego dnia sprzyjała rozegraniu zawodów. Choć z nieba od rana lał się żar, to na miejsce zbiórki pod wiaduktem drogowym autostrady A4 stawiło się aż 41 śmiałków, chcących zmierzyć się z kleniami jak i porywalizować ze znajomymi, z którymi spotykamy się od lat na kultowych imprezach Zębatego, które już na stałe wpisały się w krajobraz otwartych zawodów spinningowych znanych w Małopolsce jak i poza jej granicami administracyjnymi. Do tych zawodów należą: Pstrąg Doliny Raby, Kleniowy Puchar Raby oraz kończące wakacje spotkanie zwane Drapieżnikiem Raby. Zawody te promują nieprzewidywalną rzekę Rabę, jak również zacieśniają relację koleżeńskie z kolegami znad wody oraz pozwalają na zawarcie nowych znajomości i poszerzenie horyzontów w dziedzinie spinningu.

Zawody rozpoczęły się zapisami na listę startową oraz odprawą na której omówiono szczegółowo zasady rywalizacji oraz punktacji – jak w poprzednich latach, aby podnieść poprzeczkę, wprowadzono podwyższony wymiar ochronny dla klenia ustalając go na 30 cm. W zawodach były punktowane klenie i w osobnej rywalizacji największy złowiony drapieżnik nie będący kleniem.

O godzinie 13.30 uczestnicy wyruszyli na miejscówki w poszukiwaniu klenia, a zasięg zawodów był dość szeroki, obejmujący odcinek Raby od mostu kolejowego w Cikowicach aż do jej ujścia do Wisły. Ustalony czas zakończenia połowów to godzina 20.00.

W trakcie trwania zawodów spływały informacje o złowionych rybach od kolegów nad wodą. Działo się sporo, każdy coś miał, a były to klenie, brzany, okonie, boleń i pstrąg potokowy. Klenie w ten dzień żerowały, ale wybiórczo – dość często były łowione sztuki poniżej 30 cm, a te punktowane trochę rzadziej. Końcowe wyniki do samego końca były okryte nutką tajemnicy. Po powrocie do bazy na zawodników czekał ciepły posiłek w postaci grilla serwowanego przez kolegów Marka i Pawła, a komisja sędziowska rozpoczęła prace polegające na odczytywaniu centymetrów ze zdjęć ryb na miarkach oraz przetwarzaniu zebranych informacji na punkty. Po dokonaniu weryfikacji wszystkich dostarczonych zdjęć zostały ogłoszone wyniki zawodów. Wyniki można powiedzieć imponujące, łącznie złowiono 31 kleni powyżej 30 cm, w tym 3 szt. powyżej 50 cm.

Klasyfikacja końcowa prezentowała się następująco:
I miejsce zajął Krzysztof Kowalczyk punktując 4 kleniami odpowiednio: 54,4 cm, 50,1 cm, 37,6 cm, 32,8 cm
II miejsce przypadło Grzegorzowi Zaczkiewiczowi, który również zaliczył 5 kleni: 44,7 cm, 42 cm, 39 cm, 33,5 cm, 31 cm
III miejsce zainkasował kolega Mariusz Porada – 4 klenie: 37,7 cm, 36,8 cm, 36,7 cm, 31,5 cm
IV miejsce Grzegorz Banasiak
V miejsce Stanisław Żwirecki
VI miejsce Grzegorz Łokas
VII miejsce Zbigniew Prałat
VIII miejsce Konrad Wasieczko
IX miejsce Michał Szymonowicz
X miejsce Mateusz Czechowicz
XI miejsce Robert Mierzwa
XII Jędrzej Galus
XIII Jarosław Żak
XIV Kacper Głód
XV Bogusław Bobowski

W klasyfikacji na największego drapieżnika główne trofeum zgarnął kol. Jacek Antos, łowiąc brzanę 72 cm, a drugi był Marcin Głód z boleniem 52 cm, trzeci Mateusz Kukla – okoń 19 cm.

Pierwsza szóstka zawodów oraz łowca największego drapieżnika zostali wyróżnieni nagrodami, a każdy z uczestników otrzymał pamiątkową koszulkę zawodów z logotypami sponsorów zawodów, bez których te zawody nie byłyby tak atrakcyjne. Sponsorzy zawodów to: Firma Usługowa GRAB, Archi Projekt Biuro Projektowe, Meble na wymiar Ł. Ryś, M. Tabor oraz sklep wędkarski Fishing Brothers. Dziękujemy wszystkim uczestnikom, sponsorom oraz organizatorom za wspaniałą atmosferę zawodów i już teraz zapraszamy na Drapieżnika Raby, o którym poinformujemy wkrótce.

M.G.