Archiwa Autora admin

Niedziela 22. maja 2022 to dzień, w którym zgodnie z terminarzem imprez sportowych odbyła się już 11 edycja kultowych zawodów spinningowych organizowanych przez Klub Spinningowy Zębaty Bochnia.

Ciekawostką jest, że z uwagi na nieprzewidywalne warunki hydrologiczne na rzekach w maju, często termin tych zawodów był przesuwany, jednak nie tym razem. W tym roku bez wielkiej wody jak to bywało czasami już od godziny 6.00 zawodnicy z różnych zakątków Polski zaczęli przybywać na zawody. Każdy ciekawy wody, pierwsze kroki kierował pod most by spojrzeć z jakimi warunkami przyjdzie mu się zmagać w tym dniu. I tu zaskoczenie. Woda była bardzo niska i kryształowa, prześwietlona, widoczny każdy kamień na dnie. Ta sytuacja uzmysłowiła startującym, że nie będzie łatwo o rybę, dużą rybę – ona dostrzeże nas znacznie wcześniej niż my ją i należy wykazać się niezwykłym sprytem i umiejętnościami aby ją przechytrzyć. Wartym podkreślenia jest fakt, że zawody co rok rozpoczynają się w tym samym miejscu – most Książnice a zawodnicy mogą poruszać się samochodami aż do Gdowa i w dół rzeki bez ograniczeń, jak również łowić mogą łowić na dopływie jakim jest Stradomka. Pomimo, że miejscówki te same, jakże inne – przyroda nie śpi – ukształtowanie dna zmienia się z roku na rok, znikają ciekawe rynny, dołki gdzie rok wcześniej spotykaliśmy pstrągi, a pojawiają się nowe miejsca które dopiero poznajemy. Dzięki temu zawody przyciągają wielu startujących nawet z dalszych miejscowości. Każdy uczestnik przez cały czas trwania zawodów może liczyć na sporą niespodziankę zarówno na odcinku złów i wypuść jak i w niższej partii rzeki.

Na odprawę przybyło 34 zawodników. Prezes Klubu przywitał wszystkich i omówił zawiłości regulaminowe. Należy wspomnieć, że różni się on detalami ale jakże ważnymi na odcinku tarnowskim, krakowskim i rzece Stradomce. Po rozdaniu miarek i kart startowych zawodnicy udali się piechotą lub co niektórzy samochodami w poszukiwaniu miejscówek z wymarzonymi okazami.

Większość zawodników zdecydowało się na połów na odcinku tarnowskim przemieszczając się z miejsca na miejsce w poszukiwaniu upragnionego kropkowańća. Nieliczni zdecydowali się odwiedzić urokliwą Stradomkę, która w odróżnieniu od Raby nie była tak prześwietlona i miała również ciekawe głębokie odcinki. Spinningiści którzy zdecydowali się na tą mniejszą rzekę meldowali o stadach klenia oraz pojedynczych pstrągach, które próbowały dobrać się do wyselekcjonowanych woblerów, wahadłówek, obrotówek czy gum.

Pogoda w trakcie zawodów była zmienna – chwilami świeciło mocne słońce, co parę minut przykrywane gęstymi chmurami a także dość mocnym wiatrem. Pomimo, że każdy ze startujących miał kontakt z rybą, to pstrągi oraz klenie były w tym dniu bardzo ostrożne. Dosłownie lekko kąsały serwowane przynęty i majestatycznie odpływały nie mając raczej ochoty na zdjęcie z zawodniczą miarką. Warunki te spowodowały, że do komisji sędziowskiej reprezentowanej przez licencjonowanych sędziów zgłoszone zostało dziewięć zdjęć celem dokonania ich oceny i wyłonienia zwycięzców. Na tych zawodach każdy zawodnik zgłasza najdłuższego pstrąga złowionego podczas zawodów, co powoduje, że mniejsze okazy, które są złowione, już bez mierzenia bezpiecznie uwalnianie są jeszcze w podbieraku w wodzie i w doskonałej kondycji wracają do rzeki.

Praca komisji sędziowskiej sklasyfikowała 9 największych ryb – 8 pstrągów potokowych i 1 klenia. Największą ilość punktów zdobył 46 cm pstrąg potokowy złowiony nieopodal miejsca zbiórki przez kol. Pawła Zdebskiego – Zębaty Bochnia, dając mu I miejsce na zawodach. Drugie miejsce przypadło Piotrowi Madurze reprezentującemu Koło Kleń Strzyżów za pstrąga o długości 37,5 cm. Trzecią lokatę w tym dniu zdobył Dariusz Chwajoł – PZW Raba Gdów za pstrąga 35,4 cm.

Po przerwie przeznaczonej na ciepły posiłek oraz napoje chłodzące – sędziowie ogłosili oficjalne wyniki wręczając nagrody w postaci kuponów zakupowych w firmie pleciona.pl, która była jednym ze sponsorów zawodów. Ponadto pragniemy podziękować pozostałym sponsorom tj. Archi Projekt Biuro Projektowe oraz Firma Usługowa Grab, które już tradycyjnie od lat wspierają tą imprezę.

Kończąc to spotkanie rozpoczynamy planowanie i organizacje kolejnych zawodów – Kleniowy Puchar Raby, które zgodnie z terminarzem zorganizowane będą w czerwcu. O szczegółach niebawem poinformujemy.

M.G.

Jak co roku, także i teraz zgodnie z tradycją pierwsze zawody Kluby Zębaty to Spotkanie Urodzinowe. Nie inaczej było w tym roku, już o 7.30 grupa Zębatych stawiła się na wyznaczonym miejscu zbiórki nad brzegiem Raby w m. Książnice. Po krótkiej odprawie i przedstawieniu regulaminu zawodów i odcinka na którym były rozgrywane uczestnicy rozeszli się pieszo w celu poszukiwania ciekawych miejscówek, które po zimie znacznie zmieniły swój charakter. Ukształtowanie dna i brzegów na tym odcinku Raby gdzie erozja jest szczególnie widoczna powoduje, że praktycznie co sezon pojawiają się nowe wyspy, przepływy, bystrza oraz wypłycenia i dołki – co powoduje, że rzeka żyje i jest niezmiernie ciekawa i nieprzewidywalna nawet dla tych którzy często ją odwiedzają.

Pogoda w tym dniu również była nieprzewidywalna, rano przywitał nas deszcz, który jeszcze w ciągu dnia kilka razy dał znać o sobie, ale nie przeszkodziło to promieniom słońca przebić się przez chmury i drugą połowę zawodów można było przeprowadzić niemalże w idealnych warunkach.

Po 5.5 godzinnej rywalizacji zawodnicy powrócili na miejsce zbiórki, gdzie przy ognisku i pieczonych wędlinach oczekiwali na ostateczny werdykt komisji sędziowskiej.

W dniu dzisiejszym w jeszcze jak na tę porę roku dość zimnej wodzie udało się połowić wyłącznie pstrągi potokowe. Po dokonanej klasyfikacji przez komisję sędziowską przyznano miejsca oraz wręczono pamiątkowe dyplomy wraz z pucharem dla zwycięzcy, którym okazał się Łukasz Reguła, drugi w tym dniu był Grzegorz Banasiak. Pozostali zawodnicy nie zgłosili punktowanych ryb.

Spotkanie Urodzinowe było również okazją do podsumowania ubiegłego sezonu i wręczenia medali, dyplomów oraz przejściowej statuetki dla Najlepszego Spinningisty Roku Kluby Zębaty.

Statuetka trafiła w ręce kolegi a zarazem Prezesa Klubu Konrada Wasieczko, który wygrał ranking za rok 2021, drugie miejsce przypadło Mateuszowi Kanownikowi a trzeci był Grzegorz Banasiak.

Nadmienić należy że statuetka za najlepszego spinningistę roku jest przechodząca a można ją zatrzymać na stałe jeżeli uda się wygrać ranking przez 3 lata z rzędu co dotychczas w historii klubu stało się tylko raz a stałym jej właścicielem został kol. Mateusz Kanownik.

Spotkanie były również okazją do dyskusji nt. planów na rozpoczynający się sezon i nadchodzących zawodów, które to już następne w formule zawodów otwartych organizowane będą 22 maja na Rzece Rabie i Stradomce – a będzie to 11 edycja Pstrąga Doliny Raby na które gorąco zapraszamy.

M.G.

Niedziela – 17.10.2021 rankiem o godzinie 7.00 rozpoczęła się zbiórka przed XI edycją Drapieżnika Raby w miejscowości Słomka. Po raz pierwszy w historii tych zawodów zostały one rozegrane w trzecim terminie, gdyż poprzednie terminy zostały pokrzyżowane przez panujące niekorzystne warunki hydrologiczne na rzece Rabie. Na odprawę zgłosiło się 29 zawodników reprezentujących wiele kół i klubów m.in. z Tarnowa, Strzyżowa, Bielczy, Krakowa, Proszowic oraz szeroka grupa gospodarzy reprezentująca Klub Zębaty Bochnia.

Po odprawie oraz wzmocnieniu się gorącą kawą, Prezes Zębatego wręczył wszystkim uczestnikom pamiątkowe kubki termiczne. Następnie zawodnicy rozeszli się i rozjechali na wybrane przez siebie miejscówki. Zawody obejmowały duży odcinek rzeki od mostu kolejowego w Cikowicach aż do ujścia rzeki Raby.

Po 6 godzinach zmagań zawodnicy powrócili na miejsce zbiórki, gdzie czekał na nich gorący posiłek, a komisja sędziowska przystąpiła do sprawdzenia zdjęć i podliczenia wyników.

Wyniki zawodów były zaskakujące, ryby punktowane złowiło 9 zawodników i tak:

1 miejsce przypadło Mateuszowi Kanownikowi z Klubu Zębaty Bochnia, który złowił łącznie 11 kleni

2 miejsce zajął Mateusz Hońdo z Klubu Przyjaciół Białej Tarnowskiej – 6 kleni+1 okoń

3 miejsce ponownie dla zawodnika Klubu Zębaty przypadło Markowi Taborowi – 6 kleni.

Pozostali zawodnicy złowili klenie, 2 okonie i 1 jazia (37 cm).

Mimo stosunkowo późnej pory, jak na te zawody, należy zaliczyć je do udanych, o czym świadczy duża ilość drapieżników, z którymi zmagali się uczestnicy zawodów.

Dziękujemy wszystkim za udział i zapraszamy na kolejne zawody już w przyszłym roku, o których będziemy wcześniej informować.

M.G.